9.02.2016 Do kojcy trafiła stareńka sunia na moje oko ok 10 lat ze swoją ok 4 tygodniową córeczką. 2.02.2016 2 mikruski pojechały do domów tymczasowych i są pod opieką mikropsów w Krakowie. Dzikusek został sam i bardzo potrzebje domu. 12.01 Kolejne 2 bidy trafiły do kojcy, na dzień dzisiejszy 4 do pilnej adopcji w weekend znowu mrozy zapowiadają 🙁 30.11 Miała być sunia i 2 szczeniaki na dzień dzisiajszy sunia pojechała do hotelu. Jej jeden szczeniak zniknął zanim zdążyliśmy im coś znaleźć. Tego samego dnia na jego miejsce znalazł się inny szczeniak. Dwa dni późnie znalazł się mały piesek a dziś kolejna sunia ze szczeniakiem. Sunia i jej dzieci śpią na ulicy. Sunia jest bardzo nieufna ale wydaje mi się że szybko da się przekonać że człowiek może być też dobry. Szczenaiki najprawdopodobniej 2 sunie mają ok.3 moesiące. Czarna niby chciałaby podejść ale się boi. Czarna-podpalana to dzikusek ucieka jak tylko zobaczy że idzie się w jej stronę. Nie wiem dokładnie gdzie śpią ale na terenie gdzie ich znalazłam nie ma żadnej dzióry gdzie mogłyby się schować. Najprawdopodobniej byłoby dla nich miejsce ale żebym ja mogła ich przejąć to potrzebuję minimum 500 zł na weta i 200 zł stałych deklaracji na utrzymanie. Niestety bez tego się nie podejmę bo mam już za dużo długów. Jakby ktoś miał inny pomysł albo chciał przejąć psiaki to jestem otwarta na propozycję.